Gra ktoś jeszcze 4fun?

Cześć,

Problem w tym, że polskie serwery praktycznie już nie istnieją. Nie wiem jak to wygląda w przypadku 4.1, ale w 4.2 pusto. Mogę jedynie zaprosić Cię na swój serwer - Wazznet, na którym w tygodniu NIESTETY jest dość pusto, ale gramy maratony w każdą sobotę od 20:30 tak długo, jak tylko są gracze i mamy chęci ;) Zachęcam też dodać serwer do ulubionych i zerkać w tygodniu, czy kogoś akurat nie ma (zazwyczaj są to wieczory 20:00-00:00), bo czasami spontanicznie skrzykujemy się ekipą na TeamSpeak i ni stąd ni zowąd gramy kilka mapek. Aktualizując listę, będziesz przynajmniej widział, czy ktoś akurat u nas strzela ;)

Więcej informacji na temat serwera i maratonu znajdziesz tutaj: http://www.urban-terror.pl/forum/serwery/wazznet-server

Pozdrawiam serdecznie

No niestety. A najgorsze jest to, że ludzie też nie potrafią się zjednoczyć. Co jakiś czas wpada ktoś tutaj na forum z pomysłem, żeby założyć serwer, albo narzekając, że nie ma gdzie grać a my, z naszym serwerem wyszliśmy właśnie na przeciw, jesteśmy też zawsze otwarci na propozycje zmian w stosunku do ustawień serwera/ rotacji mapek, wszystkiego. Chcemy, żeby każdy znalazł sobie u nas miejsce i dobrze się na serwerze + tsie czuł. No, ale po co, skoro inni wiedzą lepiej - a od czasu kiedy wystartowaliśmy (ok. 1,5 roku temu) po drodze był tylko jeden serwer publiczny, który bardzo szybko upadł.

I co? I kiedy rozmawiamy z graczami, to w sumie jednak nie przepadają za tym, żeby grać na publikach, a bo to nie to, bo Wojtek nie gra tu na serwerze tylko na tym brazylijskim, co to ping mam 700, ale gram, bo Wojtek nie wie, że Wazznet istnieje a ja mu nie powiem, a bo sami woleliby mieć swój serwer. I nic z tego nie wychodzi. My nie jesteśmy niestety wstanie grać 24/7, żeby non stop się coś działo, ale jak wchodzimy sobie pograć - w tym tygodniu poza dniem wczorajszym graliśmy codziennie wieczorem - to zawsze zjawiają się kolejni gracze i gra się kręci. Gdyby ludzie spojrzeli na te kwestie inaczej, skorzystali z opcji vote, gdy im mapka nie pasuje zamiast robić rage quit, to serwer już dawno by śmigał.

No, ale po co cokolwiek w tym kierunku zrobić i pokazać, że Polacy jeszcze grają w UrT i to nie na gorszym poziomie niż reszta świata (patrz: finał chłopaków w Nations Cup, do którego jednak udało im się dostać), lepiej przyjść, ponarzekać, powiedzieć jak jest źle i dalej palcem nie ruszyć i nawet nie zajrzeć i nie pograć ;)

Dobra, wyżaliłam się, jest mi lepiej :P W każdym razie mi CS też nie podszedł, giera dla mnie za mało dynamiczna, chociaż trzeba przyznać, że GO graficznie wypada znacznie lepiej, niż UrT, ale nic nie zastąpi tego klimatu urbana, dlatego mam nadzieję, że wdepniesz do nas i dasz nam szansę się wykazać i pobawisz się razem z nami w którąś sobotę, albo wolne popołudnie jak akurat coś się będzie działo ;)

@Paulaaaa:
Powróciłem po kilku ładnych latach do UrT'a (jak odpaliłem go 2 lata temu to nie było żadnego gracza na publicznym serwerze) i jestem mile zaskoczony. Udało się rozegrać NC a U-Z gra. Na Casatown przewija się sporo Polaków. Nie dziw się że ludzie nie chcą się zebrać do gry na Twoim/Waszym serwerze. Z tego co zrozumiałem z opisu to ustawione jestem kilka trybów, dzikie mapy jednym słowem ch@je muje dzikie węże. To tak jak w restauracji zamiast wybierać sobie 1 danie dostawałabyś szamkę z jednego kotła gdzie gotowane jest 20 dań. nvm

UrT trochę się obudził ale żeby kogoś zainteresować serverem trzeba dać kilka (4-5 max) konkretnych lubianych map, jeden tryb i ograniczone voty. Server będzie się przegrzewał bo rzeczywiście nie ma za bardzo gdzie grać. Pozdrawiam Ad!k.

@Adrianellla:
Powróciłeś po "kilku ładnych latach" do UrT'a - ok, może dlatego tak piszesz i po części można Ci wybaczyć.

1 primo: Współpracujemy z różnymi serwerami, np. Nexuity czy DrunkNoobs ponieważ stwierdziliśmy że nie warto konkurować ze sobą a lepiej się wspierać i zrzeszać nowych graczy.
2 secundo: Przez ostatnie 1,5 roku z naszej inicjatywy poznało UrT'a i dołączyło do tej społeczności ponad 100 nowych osób
3 trieto: Znamy się na ustawieniach SERWERA (nie servera - toż to inglisz a nie polisz -,-) i dopasowujemy się do tego czego chcą ludzie. Mówisz że grasz na casatown - przecież oni też mają niestandardowe mapki i "c***e muje dzikie węże" :)
Jesteś w mniejszości i nie grasz z nami - serdecznie zapraszamy - 4-5 mapek znudzi Ci się po dwóch, trzech maratonach - gwarantuję.

Ludzie chcą różnych trybów i różnych mapek. Dla mnie nie jest problemem stworzyć 20ścia serwerów, na każdym z nich inne ustawienie i inne tryby - pytanie tylko po co?

Przyjdź do nas, pograj, pogadaj a na pewno uwzględnimy Twoje uwagi, tłumacząc Ci przy tym jakie są wymagania szerszego grona graczy.

To może ja jeszcze co nieco od siebie dodam, chociaż Sp00Fy poruszył wiele kwestii, o których sama chciałam wspomnieć, bo wiadomość miałam już prawie gotową w sobotę, ale akurat z jajcami do kościoła leciałam i tylko ją sobie zapisałam i nie zdążyłam wysłać ;)

@Adrianellla:

Wiesz co? Tak, mamy kilka trybów i mamy kilka "dzikich map". Grając regularnie, ludzie mają dość grania turnpike/algiers/abbey/tohunga etc. w kółko i kółko. Ile można? Często słyszę, że właśnie przychodzą do nas na serwer, żeby zagrać coś innego, bo wszystkie standardy są na innych serwerach i fajnie pograć w coś, w co się nigdy nie grało, albo gra raz na ruski rok.
No, ale okej. Rozumiem, że ja i kilka innych osób jesteśmy wyjątkami. Możemy sobie pograć w taki sposób, gdy nie będzie wielu osób na serwerze. Ale lecimy dalej...

Mogę to wszystko ujednolicić, dać trzy mapki na krzyż i cieszyć się, że mamy polski serwer, który sobie śmiga. No problem. Tylko fajnie jakby ktoś chociaż w naszym temacie tu na forum napisał co mu nie odpowiada, co by wolał, żeby zaglądać częściej. Bo ja się mogę domyślać i i tak pójść w złym kierunku. Bo ustawię wyżej wymienione mapki na CTF i połowa ludzi mi zniknie, bo woli TS. Albo ustawię pół na pół a przyjdzie mi 15 graczy, którzy będą krzyczeć, że gdzie są bomby.

Ja lubię tę różnorodność, lubię sobie zagrać różne tryby, ale każdy jest inny i każdy lubi co innego. Wystarczyłyby 3/4 osoby, które dałyby mi konkret czego oczekują a ja już wyciągnęłabym sobie średnią i zrobiła coś, co prawdopodobnie każdemu w jakiś sposób by podeszło. A przynajmniej starałabym się pójść w takim kierunku, bo jak już pisałam w naszym temacie tutaj na forum, my tworzymy to wszystko dla ludzi, nie dla samych siebie, bo wtedy mielibyśmy serwer na hasło i wszystko i wszystkich głęboko w czterech literach. A z kim nie rozmawiam to stwierdza, że jest okej i ewentualnie pojedyncze mapki by podmienił, bo akurat jakiś tam nie lubi. Norma, bo każdemu się w 100% nie dogodzi ;)

Nie chcę tworzyć kolejnego dust 24/7 czy eagle 24/7. Nie chcę zerżnąć rotacji od Nexunity, czy jakiegokolwiek innego serwera, bo one już istnieją i starczają. Wazznet nie ma być kopią. I tutaj miałam się jeszcze szerzej rozpisać w temacie, bo dotąd w sobotę dobrnęłam, ale patrz wypowiedź wyżej Sp00Fiego - nie ma sensu, żebym powielała to, co on już napisał ;)

@Sp00Fy:
@Paulaaa:

Widzę, że mój post został troszkę odebrany jako atak na wasz serwer, a nie miałem takiego zamiaru. Czasy gdy brałem udział w takich "wojnach" jakie oferuje wasz serwer bezpowrotnie mineły. Skoro jest ekipa która regularnie tam gra i odpowiadają im te ustawienia to uznajcie moją luźną opinie jako żart bota z serwera:) Pozdrawiam;)

@Adrianellla:
Spokojnie, ja absolutnie nie chcę tutaj żadnych zadym kręcić i wszystko przyjmuję bez większej spiny. Fajnie, że wreszcie coś się dzieje i ktoś się udziela. O to też mi chodzi, bo bez konkretnego feedbacku, ja niewiele jestem wstanie zrobić. To, co jest mi zgłaszane, że jest nie tak, poprawiam, ulepszam, doskonalę - chociaż to słowo mało adekwatne, bo doskonałe nic nie będzie, bo zawsze komuś coś nie będzie pasować ;)

I nie to, że żart bota serwera. Dla mnie każda opinia jest tak samo ważna i tak samo przyjmuję ją do wiadomości, tak samo ją analizuję i egzekwuję, więc dzięki wielkie za jakąkolwiek reakcję - chociaż nie ukrywam, że dużo fajniej byłoby ją czytać np. po przegranym razem maratonie, który byłby podparciem opinii. Bo czasami wystarczy czemuś dać szansę, żeby okazało się jednak zjadliwe i nawet nam zasmakowało - wielu się wypierało, że w UrT nie chce grać, bo przecież na YT to tak tragicznie wygląda - do czasu, aż zaciągnęłam (czasem i siłą) na serwer i pokazałam, że UrT nie takie straszne i można się fajnie razem bawić ;)