NationsCup XVII

Obrazek użytkownika Wlodi
Wlodi, 10 lat temu

gtv1.urt-tv.org:27973

#
Obrazek użytkownika szejdi
szejdi, 10 lat temu

Nie będzie meczu, obsrali się. Znowu.

#
Obrazek użytkownika BrTk
BrTk, 10 lat temu

gramy dziś chłopaki o godz. 22 potwierdzone info

#
Obrazek użytkownika rastablaster
rastablaster, 10 lat temu

inny serwer gtv:

./connect gtv2.urt-tv.org:40000

twitch ten sam

#
Obrazek użytkownika town.brown
town.brown, 10 lat temu

bez obrazy, ale mialem wrazenie, ze zawodnicy reprezentujacy polske zagrali tak jakby weszli se popykac na publiku bez zadnego przygotowania i strategii... wtf? (ret).

#
Obrazek użytkownika szejdi
szejdi, 10 lat temu

bo tak bylo mniej wiecej, moze pozniej cos wiecej napisze na pozegnanie

#
Obrazek użytkownika szejdi
szejdi, 10 lat temu

Dobra, krótkie podsumowanie, bo też nie ma nad czym sie rozpisywać.

Sezon rozpoczął się spokojnie, trafiliśmy na najprostszą grupę, w której jedynym wartym uwagi przeciwnikiem była Australia. Umysły ścisłe z drużyny wyliczyły, że przy pierwszym miejscu w grupie mielibyśmy prostą drogę na podium, więc skupiliśmy się na trybie TS z planem pokonania Australii. W CTF czuliśmy się dość pewnie, toteż z grubsza odpuściliśmy sobie treningi, zwłaszcza że na lineup CTF składało się tylko 5 osób. Staraliśmy się grać codziennie, małe problemy zaczęły się kiedy zaginął nasz "kapitan", splatt. Nie porwano go ani nie umarł, jak niektórzy myśleli. Po prostu nas olał i przerzucił się na League of Legends. Do składu CTF wzięliśmy na jego miejsce Brtk, a graczom TS często w zamian ringował kaleka szejdi.
Pierwsze mecze przeszły bez problemów, niestety w decydującej grze z Australią powinęła nam się noga i przegraliśmy ich mapę jedną rundą. Nie byliśmy przygotowani na bombę z prostego powodu - nie było na to czasu, do czego przyczyniła się również liga UZ prowadząc NC i zwykły sezon w tym samym czasie, co poskutkowało większą ilością forfeitów niż meczów w wyższych dywizjach. Po przegranej straciliśmy chęć do gry i nadzieje na podium. Wiedzieliśmy, że z Francją mamy nikłe szanse, co za tym idzie treningi nie były już tak częste, stąd wrażenie nieprzygotowania reprezentacji. Zignorowaliśmy trochę Włochów widząc ich skład i wyniki w grupie, więc wybraliśmy Algiers CTF licząc na łatwą wygraną i rewanż za poprzedni rok. Włosi niestety zaskoczyli, pewni gracze wrócili do formy, a Brizz po miesiącu nieaktywności praktycznie sam nas zniszczył na naszej mapie.

Wynik właściwie jak co roku, na szczęście atmosfera tym razem była lepsza :)
Specjalne podziękowania i pozdrowienia dla chłopaków, którzy nie uciekli w trakcie sezonu, dla hejtujących i dopingujących na gtv, oraz dla wrogów publicznych i praczy mózgów.

Widzimy się za rok.

#
Obrazek użytkownika Majki
Majki, 10 lat temu

Lol splatt.

#
Obrazek użytkownika rastablaster
rastablaster, 10 lat temu

dzięki panowie.

#
Obrazek użytkownika town.brown
town.brown, 10 lat temu

@splatt napisał:

@M4tys, i to jest właśnie Twój problem - brak czasu na zaangażowanie się w 'komputer'.

wydymal wzorcowo. po poscie sze sam myslalem, ze kapitan po prostu nie zyje. fizycznie.

#
Obrazek użytkownika Wlodi
Wlodi, 10 lat temu

"Obsrali się" :)

Kapitan o prawdomówności Donalda T.Pop******ił Polskę, reprezentowanie kraju, pop******ił ziomeczków z twarzą zwycięzcy, sięgnął kurestwa!

#
Obrazek użytkownika turambar
turambar, 10 lat temu

gównoburza 3, 2, 1...

@Team Poland - fajnie się was oglądało, dzięki!

#
Obrazek użytkownika Majki
Majki, 10 lat temu

Właśnie - chłopaki mają rację. Podziękowania dla naszej Reprezentacji!

#
Obrazek użytkownika zuczo
zuczo, 10 lat temu

Glownym i poczatkowym problemem byl wybor kapitana.Wybierajcie dalej 17 letnich chlopcow co nie wiedza co to reprezentowanie kraju ale co z tego przeciez mial wyniki i zaj***scie gra.

@szejdi
Widze profesjonalne podejscie.

Nie musieliscie jesc snikersa po Makaroniarzach przestaliscie gwiazdorzyc ;)

#
Obrazek użytkownika LemoNade
LemoNade, 10 lat temu

Dobrze było, mecz z Australią niezły, szczególnie na Austrii. Szkoda, że ten comeback nie do końca się udał. :3.
Co do Włochów to zawsze była silna ekipa, szczególnie z Brizzem. Zrobiliście ile mogliście, powodzenia w next NC ;)

#
Obrazek użytkownika KJT
KJT, 10 lat temu

Dobra, parę słów ode mnie:

Zacznijmy od tego, że splatt postąpił źle to nie podlega dyskusji. Nie jest to powód, żeby wyzywać go od kurew czy 17 latków co coś tam coś. Z tego co mi wiadomo, nie sp******ił do LoLa jak napisał szejdi. Na początku miał jakieś problemy w szkole, usunął więc urta by go nie kusiło, następnie jakieś tam problemy rodzinne whateva. Skoro wybrał 'reala' to jest jego prywatna decyzja, którą miał prawo podjąć. Jedyne o co ja mam pretensje, to o to, że nie przyszedł do nas i nie powiedział jak sprawa wygląda, na pewno nie był by teraz uważany przez niektórych za k***ę i zdrajcę, który sp******ił bez żadnych wyjaśnień.

zuczo powiedział, że problemem był wybór kapitana. Nie zgodzę się z tym. Gdyby został wybrany inny kandydat, zaręczam, że nikt dobry by nie zagrał z nim. Moim zdaniem problemem nie był wybór kapitana, a brak odpowiednich kandydatów. Zostało wybrane tzw. lepsze zło i chwała za to. Mieliśmy do wyboru '17 latka', który ma już w miarę złożony team vs 'populista-oldschool' + mlodziak, którzy rzucają sobie nickami na prawo i lewo bez żadnych deklaracji(!!!) zawodników.

Co do teamu na NC, to zaj***ście się cieszę, że udało się zapomnieć o wszelkich sporach i zagrać ten cup w naprawdę przyjemnej atmosferze.

Dlaczego nam tak słabo poszło?

Na pewno problemem był czas, który mogliśmy poświęcić oraz brak 6 gracza do TS. W przypadku, gdy roten szedł na noc do pracy, nie mieliśmy tego 6 i trzeba było ratować się niemową, któremu dziękuję, za to, że poświęcał swój czas. Co do meczu z Australią to przez 2 tygodnie roten miał na noc i był problem z ogarnięciem taktyki, którą mieliśmy na naszych przeciwników. W środku tygodnia, razem z BrTk zaproponowaliśmy dodanie cosinusa do teamu i trening z nim + miałby zagrać cw za rotena, który nie grał od ponad tygodnia. Jednak Kris miał jakieś obiekcje na temat cosia, więc aby uniknąć kłotni i zdecydowaliśmy się na rotena. Tak jak przewidywaliśmy był problem. Rothen, który miał wspomagać wall/mid, nie ogarniał :D. Po srogim bacie 0:7, zdecydowaliśmy się na zmianę, ja poszedłem na pozycję na rothena. Wtedy gra zaczęła się jako tako kleić i udało nam się doprowadzić do remisu 12:12. Zdecydowaliśmy się kampić, jednak jednego gracza zbytnio świerzbiła dupa i nalegał na rush (c*** wie czemu, do dziś żałuję, że go posłuchaliśmy), gdy pohitowałem bodajże howlera do 30% zdecydowaliśmy się na ów rush. Na nasze nieszczęście Australia zrobiła to samo. Niestety przegraliśmy, cóż życie.
Tak w skrócie, do bomby było 0 przygotowań, gdyż nie było na to czasu.

Po informacji, że trafimy w 1/4 na Francję nasz zapał zmalał. Nie ukrywajmy, Francja rozj***e to NC z palcem w dupie. Graliśmy cały czas w miarę regularnie, ale już byliśmy niemal pewni porażki w 1/4.

Mecz z Włochami odbył się w bardzo nerwowej atmosferze. W środę zgodzili się na 21:30, jednak w dniu meczu przypomnieli sobie, że jeden ma szpital, drugi ma 2 cw i wgl to oni nie mają 5. No i odbyła się spora kłótnia, blablabla i zgodziliśmy się już na tą 22:00 (ciekawostka: o 21:10 jakoś mieli 5, żeby grać pcw), choć byliśmy już bardzo wk***ieni i zmęczeni. Wiadomo, że nerwy nie są dobrym doradcą, Włosi jeszcze próbując nas wyprowadzić z równowagi zmieniali serwery etc. No i dopieli swego. Część z nas musiała wstać o 3:00 i było niezbyt fajnie. Nerwy + 999 krisa 6:7 dla Włochów.

CTF: Cóż, czasu się nie zmieni, ale moim zdaniem lepszym wyjściem było by tp albo tohunga zamiast algiers. Niestety zlekceważenie przeciwnika spowodowało, że chcieliśmy się zemścić za zeszły rok, nie wyszło. Bez splatta musieliśmy grać w innym ustawieniu. Nie przećwiczone algiers = dosyć spory wp******.

Z mojej strony, chciałem podziękować wszystkim graczom oraz osobom dopingującym na GTV. Mam prośbę do gracza bartekpl, znanego specjalisty od CTF, zamiast p******ić bzdury na GTV wyjdź na dwór/z 3 div ctf/oceniaj po meczu.

Sorki za ewentualne błędy, ale jestem trochę zmęczony :)

Pozdrawiam,
kajtek

#
Obrazek użytkownika M4tys
M4tys, 10 lat temu

populista-oldschol ze składem populistycznym w 100 procentach ugrałby to samo co Wy.
Czyli porażka w pierwszej rundzie playoff, bo ograć Słowaków czy Chile dałoby radę ograć 70% populacji grającej jeszcze w tę grę.

Pozdrawiam

#
Obrazek użytkownika zuczo
zuczo, 10 lat temu

Zrozum czlowieku, ze kapitan nie musi grac!Po prostu splatt zachowal sie jak dzieciak, wypinajac dupe na was bez zadnego wytlumaczenia odszedl.Trzon reprezentacji zaczyna sie od kapitana, niestety "ukladanka" byla na NC nie kompletna.

#
Obrazek użytkownika rastablaster
rastablaster, 10 lat temu

Było, minęło. Mi spodobało się, że grali ze sobą ludzie z różnych (czasami skłóconych) ekip. Jednak można :).

#
Obrazek użytkownika KJT
KJT, 10 lat temu

@zuczo napisał:

Zrozum czlowieku, ze kapitan nie musi grac![...]

Stary, nie siej fermentu, gdzie ja napisałem, że kapitan musi grać? Z tego co widzę to napisałem, że splatt miał deklaracje, których nie posiadali jego kontrkandydaci. Dlatego też, moim zdaniem był najlepszym kandydatem.

@M4tys napisał:

populista-oldschol ze składem populistycznym w 100 procentach ugrałby to samo co Wy.
Czyli porażka w pierwszej rundzie playoff, bo ograć Słowaków czy Chile dałoby radę ograć 70% populacji[...]

Ja natomiast uważam, że dalibyście radę tylko na Słowację. #IKTOMARACJĘ?

@rastablaster dokładnie, wystarczyła odrobina dobrych chęci :D

Pozdro, zagramy coś wierzę.

#
Obrazek użytkownika fruk
fruk, 10 lat temu

c***owo, ale stabilnie.

#
Obrazek użytkownika Last.Chaos
Last.Chaos, 10 lat temu

Jak chcecie ja moge byc kapitanem , xD jak nie ma chetnych.

#