LAG

town.brown, 10 lat temu

yo! pomijajac lagi zalezne od serwera, mam jeden taki, ktory pojawia mi sie cyklicznie, mniej wiecej w rownych odstepach czasu, na kazdym serwerze. wyglada to tak:

http://img705.imageshack.us/img705/7071/37525062.jpg

zaczyna sie zoltym trapezem u gory, a konczy czerwonym prostokatem u dolu. na sekunde jestem wtedy zmrozony i zazwyczaj gine :/ czy to jest normalne czy mam cos z konfiguracja urt? moze ktos sie spotkal z takim przypadkiem...

ps. internet przez wifi, rate 25000, maxpackets 42.

_edit:_ obrazki sie nie wklejaja? ladne linkie tez nie dzialaja?

_edit2:_ tekst pochyly tez nie?

Obrazek użytkownika n1n
n1n, 10 lat temu

stawiam ze to wina wifi, jesli masz mozliwosc podlacz sie bezposrednio kablem do routera.
jesli masz stabilny fps 125 to sprobuj maxpackets podniesc do 125, lub ustawic polowe fps (62), ciekawe sa rezultaty mieszajac w maxpackets, tylko jesli masz packetdup wyzszy niz 0 to powinienes tez zwiekszyc rate (ogranicznik pasma) na powiedzmy 32k.

#
Obrazek użytkownika DFN
DFN, 10 lat temu

@n1n napisał:

jesli masz stabilny fps 125 to sprobuj maxpackets podniesc do 125, lub ustawic polowe fps (62), ciekawe sa rezultaty mieszajac w maxpackets, tylko jesli masz packetdup wyzszy niz 0 to powinienes tez zwiekszyc rate (ogranicznik pasma) na powiedzmy 32k.

Kiedy zmieniły się maksymalne wartości i ile teraz wynoszą?

#
Obrazek użytkownika n1n
n1n, 10 lat temu

125 to max, podniesli bodaj od poczatku 4.2, troche irytujace ze wyczytalem o tym zupelnym przypadkiem.

#
Obrazek użytkownika town.brown
town.brown, 10 lat temu

@n1n napisał:

stawiam ze to wina wifi, jesli masz mozliwosc podlacz sie bezposrednio kablem do routera.

dzieki za odpowiedz, miales racje. podlaczylem sie bezposrednio kablem i wszystko bylo w porzadku.

probowalem roznych ustawien karty sieciowej, ale zawsze, co okolo minute, mam tego cyklicznego laga, chociaz na roznych ustawieniach przyjmuje on rozny wyglad na lagometerze. skoro rzecz jest tak powtarzalna, to mysle, ze jest to do ogarniecia, ze jest to zwiazane z jakims ustawieniem w xp, ale nie mam juz na to sily. dam sie zabijac :>

co ciekawe, takie zjawisko wystepuje tylko w urbanie. zmusilem dzis brata, zeby pogral troche w lola i nie odnotowal zadnego freeza.

@n1n napisał:

jesli masz stabilny fps 125 to sprobuj maxpackets podniesc do 125, lub ustawic polowe fps (62), ciekawe sa rezultaty mieszajac w maxpackets, tylko jesli masz packetdup wyzszy niz 0 to powinienes tez zwiekszyc rate (ogranicznik pasma) na powiedzmy 32k.

oczywiscie nie wyciagam 125fps, ale gram glownie w 4.1, wiec mnie to nie dotyczy.

skoro w 4.2 maxpackets jest "dowolne", to chyba najsensowniejszym ustawieniem jest zrownanie ich z maxfps, nie?

#
Obrazek użytkownika deska
deska, 10 lat temu

W ustawieniach na routerze będziesz mieć prawdopodobnie "dynamic IP" lub coś w tym stylu i router co jakiś czas się jakby odśwież, pobierając dane bramki, dns itd.

Zmień na "static IP" i recznie wpisz bramke, dns i co tam jeszcze trzeba.

U mnie akurat pomogło co innego... w ustawieniach karty sieciowej w windowsie (mam akurat win 7) miałem coś poustawiane że było większość na auto. Co jakieś 30 sek miałem bardzo drobne minimalne lagi, wyglądało to tak że na 4.1 nie mogłem wogole chodzić na boki :D a na 4.2 już było lepiej.

To było strasznie denerwujące zwłaszcza jak było CW gdzie moje staty mówiły same za siebie że nie mam warunków do grania swobodnego.

W ustawieniach karty sieciowej w windowsie zmieniłem coś z ABG na only B (szybkość transmisji danych) i już się uspokoiło ale moje chęci do grania nie wróciły, niestety.

#
Obrazek użytkownika n1n
n1n, 10 lat temu

takie numery z routerami bezprzewodowymi, chociaz sa tez porzadne sprzety (jak niegdys slynny cerberus), ktore chyba nie sprawiaja takich bolaczek.
natomiast mniemam ze oboje katujecie sie na laptopach. jakbym zrezygnowal z desktopa to mysle ze bardzo szybko by mnie UrT sfrustrowal do tego stopnia by przestac w to grac zupelnie. nie mowiac juz o czymkolwiek wiecej jak luznym zamiataniu na pubach.
nie mowie ze nie ma prosow grajacych na laptopach, ale to sa wtedy zwykle kompy z porzadnymi grafikami, nierzadko z dodatkowym monitorem, osobna klawiatura i myszka i stacja dokujaca (z netem na kablu). to taka drobna roznica.

owszem, desktopy ida poowooooli do lamusa, ale poki co laptopy sa duzym kompromisem, wiec [bardzo prosze na przyszlosc] nie wymagajcie cudow.

#
Obrazek użytkownika Majki
Majki, 10 lat temu

Ja miałem taki lagometer, gdy sterownik do mojego (martwego już) laptopa, a dokładniej mówiąc, do karty Atheros miał buga w którejś wersji kernela - bodajże 3.2 - 3.4 to było. Nic nie pomagało - po prostu ktoś zrobił babola przy pisaniu sterownika.

Piszę to po to, żebyś pamiętał, że przyczyny czasami są absurdalne :D

#
Obrazek użytkownika town.brown
town.brown, 10 lat temu

@deska dzieki za rady. prewencyjnie sie do nich zastosowalem i wylaczylem serwer dhcp itd. co do trybu wifi, to u mnie akurat b/ g sie lepiej sprawdza, testowalem do znudzenia...

to prawda, frustrujace moze byc to, ze w urbanie jakosc lacza ma az takie znaczenie, na tyle duze, zeby zniechecic do dalszej gry. mam nadzieje, ze kiedys gdzies zobacze "jakas" deske na serwerze...

@n1n szczerze mowiac, nie widze roznicy pomiedzy graniem na desktopie, a laptopie, z tym zaznaczeniem, ze do lapa podpinam stary monitor crt. (ps. widzialem cie wczoraj na romanian tdm :>).

tak czy inaczej, dzieki chlopy za zainteresowanie, rozwiazalem glowny problem. tak jak @n1n napisal na poczatku - chodzilo o wifi...

opisze pokrotce sprawe, moze komus sie przyda. rzecz dotyczy windowsa xp. pingujac wlasny router (ping 192.168.1.1 -t) pingi na poziomie 1-2ms byly co jakis czas przetykane pingami 50-60ms. winowajca okazuje sie microsoft i jego kompletnie niekonfiguralna usluga wireless zero configuration, ktora co okolo minute zmusza karte sieciowa do szukania sieci o lepszym zasiegu. po uzyskaniu dostepu do routera, mozna ja wylaczac recznie (w services.msc) i jest dobrze (stale, niskie pingi do routera), ale - w moim przypadku - nie zdalo to egzaminu, gdyz co jakis czas tracilem dostep do sieci, a wtedy musialbym ja wlaczac na chwile, zeby sie polaczyc i zaraz wylaczac. znalazlem miniprogramik wireless zero shutdown, ktory to kontroluje za nas, ale ostatecznie zdecydowalem sie na zainstalowanie oprogramowania firmy trzeciej i pozbycia sie w ogole tego gowna WZC. radze zrobic to kazdemu kto siedzi na xp i laczy sie przez wifi. co prawda jeszcze nie gralem, ale od ~30min. pinguje swoj router i mam staly ping ~2ms. pozdrawiam.

edit: oprogramowanie, ktore wybralem to intel proset/wireless wifi, ale wybor jest duzy...

#
Obrazek użytkownika n1n
n1n, 10 lat temu

ha! swietna robota, niezle ze sie do tego dogrzebales, nie ma co.
na romania ostatnio wpadam spamowac i probuje "wyczuc" 4.2, troche bezskutecznie bo nadal czuje sie jak kaleka. ale widzialem wpadaja tacy co sobie swietnie radza, to mnie motywuje.

co do porownywania gry na laptopie [przecietniak bedzie mial i3 taktowanego 2GHz i grafe intel HD3000 na pokladzie] do przecietnego dekstopa [dajmy na to stary ale jary athlon x2 taktowany marnym 2,5GHz z wysluzonym geforce GTS250], to roznica jest mniej wiecej taka jakbys probowal starego osla zaciagnac do rzeznika, a krowe prowadzil na pastwisko. ta druga sie da, jeszcze z tego mleko bedzie :D a z osla pozytku zadnego, nie dosc ze sie namordujesz to jeszcze potem caly dzien zmarnowany bo dales zaszlachtowac przyjaciela :>

sorry za tak brutalne i "wsiowe" porownanie, jakos wydalo mi sie adekwatne :)
acha i jeszcze w 9 na 10 przypadkach laptopy zasyfione sa dodatkowym softem do obslugi: wifi, bluetooth, touchpad, guziki customowe, nakladka do wbudowanego DVD, nakladka na profile wydajnosci i zarzadzania energia, do kamerki i tak talej i tak dalej, jesli wszystkie te smieci zostawisz to one tez sie upominaja raz na jakis czas o jakies zasoby, i z przecietnie wydajnego systemu robi sie zlowik. troszke moze przesadzam, ale na niektorych laptopach ilosc dodatkowego oprogramowania wola o pomste do nieba!

#
Obrazek użytkownika town.brown
town.brown, 10 lat temu

@n1n napisał:

na romania ostatnio wpadam spamowac i probuje "wyczuc" 4.2, troche bezskutecznie bo nadal czuje sie jak kaleka.

z tego co pamietam, to chyba skutecznie :> zreszta tdm na malej mapie, na 32 graczy + hk + granaty dymne, hyper, hyper... takie jatki nic nie znacza w sumie.

@n1n napisał:

roznica jest mniej wiecej taka jakbys probowal starego osla zaciagnac do rzeznika, a krowe prowadzil na pastwisko. ta druga sie da, jeszcze z tego mleko bedzie :D a z osla pozytku zadnego, nie dosc ze sie namordujesz to jeszcze potem caly dzien zmarnowany bo dales zaszlachtowac przyjaciela :>

od 5min. nad tym mysle... LSD?

bedzie salami!

@n1n napisał:

acha i jeszcze w 9 na 10 przypadkach laptopy zasyfione sa dodatkowym softem do obslugi:...

a widzisz, to akurat mnie nie dotyczy: jestem pecetowym oldskulem (coz, pamietam jeszcze dosa i dyskietki 5.25") i lubie kontrolowac to co mam w systemie. ale zgadzam sie: np. laptop mojej matki teoretycznie 3x szybszy od mojego kompletnie nie nadaje sie do komfortowego uzytkowania.

#
Obrazek użytkownika n1n
n1n, 10 lat temu

LSD :D salami ze starego osla... hmmmm ja podziekuje.
no tak, tez bylem oldskulowcem dopoki kolejny komp nie mial 4GB RAM, a i tak XP byl w miare czysty, zadnego antywira tylko prosty firewall. teraz generalnie juz mam takiego kompa ze na niczym nie oszczedzam, bo ciezko go czymkolwiek zarznac (nie liczac benchmarki).
generalnie chodzilo mi o to ze przecietny lapek to hardware zdolny do kontrolowania excela, wszystko ponad to to juz kwestia pewnych kompromisow.
jakby sie uprzec to mozna urta juz odpalic na przecietnym tablecie, ale znowu to samo: przyjemnosc z tego przecietna.

#